Dwie przyjaciółki, Marysia i Marta, poszły na kurs w szkole jazdy w Warszawie, ale każda wybrała inny ośrodek. Pierwsza z nich kierowała się tym, aby nie tylko zdać za pierwszym podejściem, ale także nauczyć się bezpiecznej jazdy.
Marta zaś wybrała ten OSK, który oferował kurs na kategorię B w świetnej cenie. Dokuczała Marysi, że ta przepłaca, wydając więcej za to samo. Gdy więc Marysia zdała jako pierwsza, sypnęła groszem, aby pomóc przyjaciółce: fundnęła jej dwie godziny jazdy przed egzaminem w WORD-zie w swoim OSK.
I ta jazda niemal zakończyła się katastrofą z winy Marty. Zaraz po wyjeździe z WORD-u Marta, skręcając na pierwszym skrzyżowaniu w lewo, spośród sześciu pasów wybrała ten najbardziej z lewej strony, czyli ruszyła pod prąd na przystanek autobusowy.
Delikatnie rzecz ujmując, ten wyczyn nie rokował, że dziewczyna zda za pierwszym podejściem jak Marysia. A jednak… Zdała tak samo jak jej przyjaciółka i jeszcze się z niej nabijała, bo wydała na kurs znacznie mniej.
Jak się potoczyły losy obu dziewczyn za kółkiem? O tym za chwilę. Najpierw odpowiedzmy sobie na pytanie, jak zdać za pierwszym podejściem w stolicy…
- Szkoła jazdy „Lauto” z Warszawy wyjaśnia, jak się przygotować na egzamin teoretyczny w WORD-zie
Oto jak zdać teorię za pierwszym podejściem:
- należy robić to, co będzie na egzaminie, czyli rozwiązywać testy. Ważne jest, aby robić to nie w trybie egzaminu, ale nauki, gdzie sami dobieramy zestawy pytań, a nie trafiamy na te same pytania;
- opłaca się wybrać dobrą aplikację, która potrafi wskazać powód błędnej odpowiedzi i udzielić wyczerpującego wyjaśnienia danego zagadnienia. W niej zaznaczymy pytania, które sprawiają nam problemy, a następnie będziemy do nich powracać aż do skutku;
- warto jest uczyć się działami. Dzięki temu zyskamy porównanie podobnych pytań. Tym samym nauka stanie się łatwiejsza, gdyż zrozumiemy schemat pytań i odpowiedzi;
- najbardziej efektywnie przebiega nauka, gdy uczymy się najtrudniejszych pytań. Zarówno najtrudniejszych, jak i najlepiej punktowanych.
- Szkoła jazdy „Lauto” z Warszawy wyjaśnia, jak się przygotować na egzamin praktyczny w WORD-zie
Oto przydatne wskazówki, które mogą pomóc ogarnąć praktykę za pierwszym podejściem:
- gdy jesteśmy przed pierwszym egzaminem, warto poprosić instruktora o ocenę naszego poziomu przygotowania, a następnie omówić z nim i spróbować zrozumieć błędy z ostatnich lekcji;
- gdy jest to kolejny egzamin, musimy przeanalizować nasz ostatni egzamin. Skoro było bardzo blisko zdania, następnym razem powinno być łatwiej. Jeśli wyciągniemy stosowne wnioski z porażki, nasze szanse znacznie wzrosną;
- dobrym ruchem jest zaplanowanie pojedynczej lekcji w celu odświeżenia wiadomości. Szczególnie ważna jest jazda tuż przed egzaminem w WORD-zie, która może być dobrą rozgrzewką;
- powiedzmy sobie szczerze: nie każdy po kursie podstawowym jest należycie przygotowany do egzaminu. Czasem potrzeba więcej jazd niż przepisowe 30 godzin na drodze. Jeśli instruktor sugeruje, aby wykupić dodatkowe jazdy, to pewnie tak należy uczynić, chcąc uniknąć porażki w WORD-zie;
- na efektywność kursu ma wpływ systematyczność. Warto o tym pamiętać tuż przed egzaminem. Zamiast jeździć codziennie przez pięć dni tuż przed egzaminem, lepiej jest rozłożyć wszystko w czasie. Poświęcając na to od dwóch do trzech tygodni, zyskamy: większy luz, brak presji przed nadchodzącym egzaminem oraz czas na analizę ostatnich lekcji;
- praktyka czyni mistrza. Innymi słowy: jeśli chce się nauczyć jazdy autem, trzeba jeździć. Nie da się tego nauczyć z podręcznika. Do sprawnej jazdy po polskich drogach potrzeba więcej jazd niż przepisowe 30 godzin…
- Szkoła jazdy „Lauto” z Warszawy wyjaśnia, o jakiej porze dnia najlepiej zdawać praktykę, aby zwiększyć szansę na zdanie
Chociaż nie istnieje jednoznaczna odpowiedź na to pytanie, to przedstawmy kilka faktów, które mogą okazać się pomocne w wyborze właściwej pory kursu.
Po pierwsze rano ruch jest najbardziej dynamiczny. Wynika to z tego, że każdy spieszy się do pracy. Jego natężenie spada po godzinie 10.00, a także wieczorem, po 19.00.
Po drugie niestety nie zawsze mały ruch jest na plus, jeśli chodzi o egzamin w WORD-zie. Czasem kursantom wychodzi na korzyść, gdy jest większe natężenie ruchu.
Oto przykłady ukazujące, kiedy większy ruch może zadziałać na naszą korzyść:
- kursantka jedzie pustą ulicą na egzaminie. Niestety nie spojrzała na znak, więc nie wie, jaki to jest rodzaj ulicy: czy jednokierunkowa, czy może dwukierunkowa. Otrzymuje polecenie, aby na skrzyżowaniu skręcić w lewo. Do skrętu nie wybrała lewego pasa, bo wydawało jej się, że to ulica dwukierunkowa. A tymczasem była to ulica jednokierunkowa, więc powinna wybrać właśnie lewy pas…
- kursant jechał pustą ulicą i — o zgrozo! — nie spostrzegł znaku „STOP”. Dopiero egzaminator wcisnął hamulec i w ten sposób zakończył egzamin. Gdyby na tym skrzyżowaniu panował ruch, to być może kursant spostrzegłby jadące auta i stanąłby przed grubą, ciągłą linią…
Kiedy więc najlepiej zdawać egzamin? Otóż wtedy, kiedy robiło się kurs… Wynika to z faktu, że kursant przywykł do warunków atmosferycznych i natężenia ruchu, jaki miał na szkoleniu, tym samym łatwiej mu będzie się zmierzyć z nimi na egzaminie.
- Szkoła jazdy „Lauto” z Warszawy wyjaśnia, jak opanować stres przed egzaminem praktycznym, aby nie popełnić głupich błędów
Warto mieć świadomość, że stres i lęk nie są czymś złym. Każdy z nas je przeżywa. Jednak jak powiedział klasyk: bohater różni się od tchórza tym, że im się nie poddaje.
Jak więc sobie z nimi poradzić? Oto garść sugestii:
- rozmowa z dobrym psychologiem;
- stosowanie suplementów diety;
- spożywanie więcej warzyw, a mniej mięsa, ziemniaków i strączkowych;
- rzucenie palenia czy ograniczenie picia kawy;
- więcej ruchu, a mniej kanapowania;
- chodzenie spać na dwie godziny przed północą;
- spożywanie posiłków na dwie godziny przed snem;
- odstawianie ekranów smartfona i komputera na dwie godziny przed snem;
- ocena szans na zdanie z instruktorem, a dopiero potem zapisanie się na egzamin.
- Szkoła jazdy „Lauto” z Warszawy wyjaśnia, czym się cechują bądź co robią kursanci, którzy zdają egzamin za pierwszym podejściem
Sytuacja wygląda następująco: jedynie 20% osób jest gotowa do egzaminu w WORD-zie po kursie podstawowym.
Tylko 20% kursantów przystępuje do egzaminu, gdy jest na to przygotowana. Przez przygotowanie rozumiemy taką sytuację, że kursant w czasie symulacji egzaminu z instruktorem popełnia tylko dwa poważne błędy na godzinę.
Pozostali kursanci traktują egzamin jak loterię: może się uda, a może nie…
Co decyduje o tym, że dany kursant zdaje za pierwszym podejściem? Oto czynniki sukcesu:
- świetny OSK i wspaniali instruktorzy;
- dobre geny, predyspozycje naturalne;
- duża determinacja w nauce.
Najważniejszymi czynnikami są właśnie pierwszy i trzeci. Można więc rzec, że jak najbardziej kwestia zdania prawka jest sprawą zależną od nas, naszego wysiłku i mądrych wyborów…
Jak zdać egzaminy w WORD-zie za pierwszym podejściem?
Wróćmy do historii kursantek z pierwszego akapitu. Obie dziewczyny zdały za pierwszym razem… i tutaj kończy się między nimi podobieństwo. Otóż Marysia czuła się za kółkiem jak ryba w wodzie, w przeciwieństwie do Marty.
Ta ostatnia odebrała prawo jazdy i załadowała całą rodzinkę do auta na pierwszą wspólną przejażdżkę. Zabrała bliskich do WORD-u i popełniła ten sam błąd co przedtem: wjechała z nimi pod prąd, powodując niemal zawał serca u swej mamy.
Od tego dnia Marta przestała siadać za kółkiem. I tak by pozostało, gdyby nie Marysia, która namówiła ją, aby wykupiła jazdy w szkole jazdy „Lauto” z Warszawy. Dzięki temu Marta nauczyła się bezpiecznej jazdy i przezwyciężyła lęk za kółkiem. Teraz dziewczyna śmiga autem po stolicy i bez problemu rozróżnia ulice jednokierunkowe od dwukierunkowych.